Dla przedsiębiorców trzy miesiące na dostosowanie się do nowych regulacji powinno być wystarczające... Smutne to, tym bardziej, że w wielu krajach UE wprowadzanie opodatkowania na nowe produkty, włączanie ich do rodziny akcyzowej, jest dużo bardziej rozłożone w czasie... A odnośnie stosowania miary taka dygresja... Tyle było czasu na przygotowanie systemu do e-doręczeń, jego dopieszczenie, a jednak finalnie moje pisma są teraz doręczane średnio po upływie 24h od faktycznej wysyłki, choć teraz czekam już nawet 2 dzień na doręczenie... A program wprowadzał aparat państwowy, wyposażony w zasoby z naszych podatków, dużo bardziej rozbudowany od firm, które teraz w trzy miesiące mają ogarnąć temat rewolucyjnych zmian... Smutne to i dalekie od konstytucyjnej zasady proporcjonalności...