A fotowoltaika znowu akcyzowe emocje budzi, tym razem za sprawą interpretacji indywidualnej Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Bo okazuje się, że osoby fizyczne z panelami mogą być dalej potencjalnymi adresatami norm ustawy akcyzowej, o ile tylko zapragnęłyby wynająć swój lokal/dom...
Oczywiście to tylko interpretacja, co więcej dotyczą relacji biznesowych, a nie między osobami fizycznymi, o sprzedaży energii elektrycznej ciężko tutaj również mówić, wszak źródłem relacji jest umowa najmu lokalu, niemniej , gdyby regułę z ww. interpretacji zastosować do wynajmu osoby fizycznej, energia z paneli mogłaby nieść za sobą konieczność dopełnienia obowiązków akcyzowych również dla przykładowego Kowalskiego (na szczęście póki co bez konieczności rejestracji do CRPA).
ps temat fotowoltaiki, tej małej, kolejny raz unaocznia, że zasada proporcjonalności u nas w kraju nie do końca zawsze działa, mamy przecież dobre przykłady, gdzie aparat Państwa nie pochyla się na czymś małym, gdzie nie ma przecież żadnego ryzyka, patrz 500-litrowe limity w systemie SENT, kwota minimalna, poniżej której nie nalicza się odsetek od zobowiązań podatkowych, niestety przy samym zobowiązaniu podatkowym jest problem. Problem jest również przy stosowaniu przepisów prawa, gdzie niezależnie, czy jestem duży, czy mały, muszę dopełniać tych samych obowiązków....
Pytanie retoryczne, czy sama Krajowa Administracja Skarbowa jest zainteresowana spamowaniem deklaracjami z kwotami rzędu 5 złotych...
W końcu jak powiedzieć najemcy o akcyzowej tarczy antyinflacyjnej w takim wypadku...
Obowiązków mnóstwo. Obowiązków, które sprawiają, że OZE staje się mniej przyjazne dla środowiska i to wszystko w czasie, kiedy na poziomie UE dopina się inicjatywy środowiskowe, które mają na nas wywrzeć ogromny wpływ.....
Pytań mnóstwo, a gdyby ww. obszar i inne drobnicowe tematy uprościć, zniknęłyby one od razu, jak zły sen...
Póki co jest jak jest, zachęcam do lektury dzisiejszej Gazety Prawnej...