Każdy z nas mógłby się zgodzić, że służba zdrowia jest przeciążona.
Wielu z nas ma do niej ograniczony dostęp.
Generalnie, nie jest dobrze.
Podatki, to inny temat, ale konkluzje również nie napawają optymizmem.
Pisałem nie raz o spamowaniu przez OZE Krajowej Administracji Skarbowej deklaracjami, czy też ewidencjami.
Teraz, z uwagi na pytającego, kolejny raz o tym wspomnę, wnioskodawcą jest bowiem szpital.
Szpital, który zainstlował panele fotowoltaiczne (o mocy ok. 40kWp).
O ile dobrze przyjąłem, moc instalacji pozwala wytworzyć tyle energii elektrycznej, że akcyza od niej wyniosłaby około 200 zł w skali całego roku...
Na szczęście energia elektryczna korzysta ze zwolnienia akcyzowego.
Ale to proszę Państwa boli, bo choć szpital korzysta z ww. zwolnienia, i tak musi złożyć deklaracje akcyzowe. Na szczęście, teraz za okresy kwartalne, tylko 4 razy w roku (było jeszcze niedawno 12 deklaracji).
Trzeba również prowadzić ewidencję akcyzową. Zgoda, nie jest to złożone, ale znowu obowiązek jest, a jeszcze ma być ewidencja elektroniczna.
Znowu Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznaje, że taki model działania nie wymaga wcześniejszej rejestracji do Centralnego Rejestru Podmiotów Akcyzowych, ale czy ktoś sobie wyobraża brak rejestracji do CRPA, faktycznie Portalu PUESC, kiedy trzeba, m.in. składać deklaracje akcyzowe?
200 zł akcyzy w skali roku. Dodajmy zwolnionej. Ryzyka budżetowego brak.
A jednak boli, nie tylko pytający szpital, ale również Krajową Administrację Skarbową, bo kto się pochyli nad przesłanymi deklaracjami kwartalnymi?
Ok, może tworząc raport do Brukseli o ulgach, ktoś zajrzy, ale przecież takie dane można by pozyskać zbiorczo z rynku?
Gdzie zasada proporcjonalności?
W Konstytucji.
Z kolei komentowana interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o sygnaturze 0111-KDIB3-3.4013.30.2022.2.JS została wydana 30 marca 2022 roku...